Co za głęboko przygnębiający tytuł albumu! Ale nie pozwól, aby cię to powstrzymało. Lizzy Farrall, Emo-Lyric, 5-osobowa EP, brzmi nieco wolniej niż Lily Allen i nieco szybciej niż Kate Nash. Głęboko introspektywne, wszechstronne i bez wypełnienia, ta EPka otrzymuje moją najwyższą zalecenie.
Wszystko, co powiedziałem, nigdy nie słyszałem przez Lizzy Farrall